bartus004.fotkoblog.pl

Na zdjęciu Klaudia . ;))

Mała walka sam na sam .

Scena z Magikiem, Magik na scenie.

"Nie chce Religi,chce trochę Twojej wiary,

Magików już tu pełno rzucają swoje czary"

Oto duma.. co nostalgią się wzrusza..

Zbyt delikatnie.. nie myślałem, że znowu do tego wróce..
lato .. deszcz.. zimno.. i znowu.. to uczucie..
Kocham je.. i mimo zimna..

kocham te pore roku.. jest piękna..
Ona jest po prostu.. taka.. moja..
Lubię gdy pada deszcz ..

Czasem mam wrażenie.. że przez całą jesien , zimę , wiosnę .. śpie..
I budze się tylko na te kilka miesiecy.. gdy znowu na ziemi wszystko zakwita..
Ten ciepły.. i przyjemny zapach.. wywabia mnie z domu..
przypomina mi.. to co było rok.. dwa lata temu.. kocham lato..kocham...
w całej jego doskonałej wadliwości..

Budzę się w lato.. by na jesień znów zasnąć..
W końcu.. jestem dzieckiem tej pory roku..

I w tym roku znowu..
Chodzę w moich ulubionych rzeczach ..
Grzywka na oko to mój znak rozpoznawczy..
Ciepły , letni wiatr delikatnie pcha mnie przed siebie..

i nie pozwala spojrzeć w tył..
Ale ja na złośc mu przystaje i odwracam się..
Znudzonym okiem patrzę co pozostawiłem za sobą..
I idę dalej.. prócz cienia nie ma ze mną nikogo..
Samotny.. choć przyjaciele nie odstępują mnie na krok..
Wciąż samotny mimo tego, że są ze mną..
Bo samotność to moje przeznaczenie..

To było.. mniej więcej tak..

tak było rok temu..

a teraz.. powoli.. to wraca..

Znowu czuję.. to samo..

To nie może być takie łatwe..
Ale zdążyłem zatęsknić za tym co było..
Zatęskniłem za białą różą która zawsze była przy mojej lewej piersi..
Odzwyczaiłem się od długich spodni , koszul i markowych butów ..
Mój chód nie jest już tak "dumny"..

Wzrok nie tak pewny..

A uśmiech stracił na szczerości..

Słowa straciły swoją ważność i przydatność.
Stały się Tylko słowami.
Ale jestem uparty..

lubie robić na złość tak więc zrobie na złość mojej ulubionej zasadzie.

Bartoszu .. 

pora wyjąć długie spodnie .. wypastować buty.. i wyprasować koszule..
Ah.. a białe róże potrzebują Twojej opieki..
Przygotuj też powóz.. są nowe rozkazy od królowej.

A maski .. maski to ja nosze na codzień .. ^^

Jestem tak dyskretny że nie zauważysz mojego uśmiechu i mrugnięcia oka.
Nie usłyszysz oddechu czy przełknięcia śliny w momencie strachu.
Nawet jeśli strach praliżuje mi nogi.. złamie te bariery i będę biec dalej.
Nie ustąpie.. i będę się wspinał choćby po pajęczej nici.

Maleństwo .. ?

;*